Najlepsze książki 2017 roku

11:51

Prawdopodobnie jestem ostatnią osobą, która robi takie zestawienie, bo już połowa stycznia, ale pomyślałam, że fajnie będzie napisać coś takiego, żeby zobaczyć co dobrego przeczytałam. Mój 2017 rok pod względem czytelniczym był bardzo dobry, bo trafiałam naprawdę na świetne lektury. Poza tym, udało mi się przeczytać 34 książki, czyli moje własne czytelnicze postanowienie o przeczytaniu 30 książek udało mi się zaliczyć.
Gdy wybierałam książki do tego zestawienia, miałam niemały problem, bo właściwie mogłabym dać ich o wiele więcej. Udało mi się jednak wybrać ich siedem (właściwie to osiem). Więc nie zanudzając was dłużej, zapraszam do zapoznania się z moimi ulubionymi pozycjami z minionego roku!

Szata - Lloyd C. Douglas

Szata jest książką, którą czytałam w bardzo przełomowym momencie mojego życia i była też dla mnie przełomową książką. Otworzyła mi oczy na niektóre sprawy, a inne przedstawiła w bardziej przystępnym dla mnie świetle. Myślę, że gdyby nie ta książka, to byłabym w innym miejscu, niż jestem. 

Cyrk nocy - Erin Morgenstern

To jedna z dwóch młodzieżowych pozycji w tym zestawieniu, ale była tak cudowna, że aż brak mi słów. Na lubimyczytać napisałam o niej jedynie, że jest magiczna i właśnie tak uważam. Klimat w tej książce i sposób w jaki została poprowadzona historia i bohaterowie to coś absolutnie niesamowitego. 


Dżuma - Albert Camus


Jest to książka, która była największym zaskoczeniem 2017 roku. Była moją lekturą i spodziewałam się, że nie będzie to coś, w czym tak mocno się zakocham. Dziękuję wszystkim osobom, które zachęcały mnie do przeczytania jej (zwłaszcza koledze z klasy i nauczycielce od języka polskiego), gdyby nie oni, nie poznałabym mojej obecnie ulubionej książki. 


Rok 1984 - George Orwell 


Druga i ostatnia lektura w tym zestawieniu. Tę książkę jednak przeczytałabym nawet, gdybym nie musiała. Omawianie jej w szkole było tylko motywacją, by zrobić to szybciej. Uważam, że ta książka to zupełne arcydzieło. Czytając ją miałam wrażenie, jakby rzeczywistość, którą stworzył Orwell nie była jedynie fikcją. 

Nieskończoność - Holly - Jane Rahlens

Ja wiem, że ta książka niezbyt tu pasuje. Pośród naprawdę świetnie wykreowanych historii, Nieskończoność nie wypada najlepiej na świecie. Brakuje jej odrobinę do ideału, jednak jest w niej coś absolutnie uroczego co mnie urzekło. Jeśli jednak chcecie przeczytać więcej o tym, co sądzę o tej książce, zapraszam do mojej recenzji.


Instytut i Ślepnąc od świateł - Jakub Żulczyk

Nie potrafię wybrać która z tych książek podobała mi się bardziej, więc daję je obie. Były całkiem inne, jednak nie wyobrażam sobie podać ich tutaj w osobnych podpunktach. Wiem, że nie każdemu podobał się Instytut, albo podobał się dużo mniej od innych książek Żulczyka, jednak mnie kupił on na tyle, że zapragnęłam przeczytać pozostałe dzieła autora. Żadnej z tych dwóch książek nie przeczytałam szybko. Możnaby wręcz powiedzieć, że trochę je męczyłam. One jednak nie męczyły mnie. Obie je mocno kocham.

Buszujący w zbożu - J.D. Sallingar

Wstyd się przyznać, ale do tej książki zabieram się chyba od sześciu lat. Pierwszy raz polecał mi ją mój nauczyciel od języka angielskiego w gimnazjum (dziękuję!). Udało mi się ją jednak przeczytać dopiero w grudniu 2017. Mimo to zakochałam się totalnie od pierwszej strony. Do wszystkich książek z tego zestawienia mam zamiar wracać, ale już wiem, że to do Buszującego w zbożu będę wracać najczęściej. Właściwie to już teraz mam ochotę przeczytać tę książkę ponownie. Jest idealna na kaca książkowego!


Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że wszystkie te książki kocham na mniej więcej tym samym poziomie. Nie potrafiłabym wybrać zupełnie najlepszej. 

Miałam w planie napisać również o najgorszych książkach ubiegłego roku, jednak po przejrzeniu wszystkich książek, które przeczytałam, doszłam do wniosku, że to bez sensu, bo: 
1. nie byłoby ich zbyt wiele (właściwie to chyba tylko dwie)
2. wyparłam z pamięci te książki i prawie nic z nich nie pamiętam, 
więc nie będę robić takiego zestawienia. Mam zamiar dodać spis osiemnastu książek, które chcę przeczytać w 2018 roku, jednak na razie zapisałam takich dziewięć, więc chwilkę będziecie musieli poczekać.

Koniecznie mi napiszcie, czy czytaliście którąś z tych książek i czy was też zauroczyły. Dajcie też znać, jakie są wasze ulubione książki z tego roku. A może któreś się pokrywają?



Dodie skutecznie przeszkadzała mi w napisaniu tego tekstu, bo po prostu nie mogłam przestać jej słuchać. Nie mogłam wybrać ulubionej jej piosenki, więc postanowiłam dodać ostatnią, której słucham podczas pisania.


You Might Also Like

2 komentarze

  1. Z wymienionych przez Ciebie książek czytałam tylko "Rok 1984" i choć minęło już trochę czasu, ten tytuł stale siedzi mi w głowie. Chciałabym jednak sięgnąć i po "Cyrk nocy", który od lat mam na półce, i po "Buszującego w zbożu", i "Dżumę". Czyli jest co nadrabiać :D Gratuluję ubiegłorocznego wyniku i oby ten rok był równie owocny w dobre książki :> Dla mnie jedną z najlepszych książek 2017 roku było na pewno "Małe życie", o którym nie mogę myśleć bez przeżywania tej historii wciąż i wciąż.
    Pozdrawiam!
    https://lordowaforteca.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam czytać "Rok 1984" do matury i nie skończyłam, pomimo że pisałam ją w tamtym roku. Podobała mi się ta książka, ale odłożyłam ją przez inne lektury :/ Muszę do niej wrócić :D
    Buziaki! ;* Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za Twoją wizytę na naszym blogu!
Nie wymieniamy się komentarzami i obserwacjami, ale jeśli zdecydujesz, że nasz blog jest interesujący i chcesz nas śledzić na bieżąco, będzie nam bardzo miło. Zachęcamy do wrzucania w komentarzach linków do siebie, bo lubimy się odwdzięczać!