Jesienne plany czytelnicze
07:35
Jesień nie jest moja ulubioną porą roku, ale zdecydowanie sprzyja ona czytaniu. Wiecie, kocyk, herbatka i dobra książka- czy można marzyć o czymś więcej? Ja osobiście nigdy nie robiłam TBR-ów, ale o dziwo, plan czytelniczy na jesień ustalił mi się sam. Mam trochę książek pozaczynanych, a kilka z nich to takie pozycje, które chcę poznać już od dawna. Nie ma ich dużo ze względu na to, że poza nimi muszę przeczytać też kilka lektur i są to raczej takie przyjemne pozycje, idealne na jesień. Zobaczcie sami.
Zaczęłam tę książkę już w lipcu, a potem jakoś przestałam. Ja i Zafon mamy dość dziwną relację. Ciężko jest nam się spotkać, ale jak już przyjdzie co do czego, to nie można nas rozłączyć. Ale jesteśmy na dobrej drodze do ponownego spotkania.
Opowieści z Narnii tak sobie poczytuję, jak na nic innego nie mam ochoty. Jestem jakoś w połowie trzeciej części i mam nadzieję skończyć ją niebawem!
Tą książkę wybrałam głównie z tego względu, że posiadam ją w wersji elektronicznej, a w ten sposób dużo wygodniej czyta mi się w szkole. Kompletnie nie wiem, czego się spodziewać, ale mam dobre przeczucia!
Tak naprawdę to wstyd mi, że nadal nie przeczytałam tej książki. Moja mama mówi mi o niej już od naprawdę długiego czasu i chyba wreszcie przyszedł ten czas, żeby zapoznać się z jej treścią.
Nędznicy to książka, którą bardzo chciałam przeczytać już od dłuższego czasu. Wreszcie mam jej egzemplarz, co prawda pożyczony, ale najważniejsze, że w ogóle jest.
To jest raczej taka ewentualną pozycja na tę porę roku. Nie spieszy mi się za bardzo z jej czytaniem, ale jeśli zostanie mi trochę czasu to właśnie za Światła września się zabiorę.
Freak City czytałam już kiedyś, ale postanowiłam odświeżyć sobie ją nieco. Dwa lata temu bardzo mi się podobała, mam nadzieję, że teraz nie zmienię swojego zdania!
Pod koniec jesieni dam wam znać, czy udało mi się spełnić moje czytelnicze plany, a Wy koniecznie napiszcie, czy czytaliście którąś z tych książek i co Wy chcecie przeczytać w tej porze.
Więzień nieba
Opowieści z Narnii: Podróż wędrowca do świtu
Najgorszy człowiek na świecie
Tą książkę wybrałam głównie z tego względu, że posiadam ją w wersji elektronicznej, a w ten sposób dużo wygodniej czyta mi się w szkole. Kompletnie nie wiem, czego się spodziewać, ale mam dobre przeczucia!
Chata
Tak naprawdę to wstyd mi, że nadal nie przeczytałam tej książki. Moja mama mówi mi o niej już od naprawdę długiego czasu i chyba wreszcie przyszedł ten czas, żeby zapoznać się z jej treścią.
Nędznicy. Tom 1
Nędznicy to książka, którą bardzo chciałam przeczytać już od dłuższego czasu. Wreszcie mam jej egzemplarz, co prawda pożyczony, ale najważniejsze, że w ogóle jest.
Światła września
To jest raczej taka ewentualną pozycja na tę porę roku. Nie spieszy mi się za bardzo z jej czytaniem, ale jeśli zostanie mi trochę czasu to właśnie za Światła września się zabiorę.
Freak City
Freak City czytałam już kiedyś, ale postanowiłam odświeżyć sobie ją nieco. Dwa lata temu bardzo mi się podobała, mam nadzieję, że teraz nie zmienię swojego zdania!
Dwa życia Kiki Kain
Jeśli ktoś czytał post o moich ulubieńcach, to wie, ze Kika Kain znajduje się w nich. To jedna z tych książek, do których lubię wracać, a pierwszy raz czytałam ją również jesienią i miło będzie zachować ten klimat.
Pod koniec jesieni dam wam znać, czy udało mi się spełnić moje czytelnicze plany, a Wy koniecznie napiszcie, czy czytaliście którąś z tych książek i co Wy chcecie przeczytać w tej porze.
9 komentarze
Piękne jest to wydanie "Nędzników". Mogłabym wiedzieć jakie wydawnictwo wykonało tą oprawę graficzną?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
jakaczuszka.blogspot.com
Elipsa 2. To wydanie z 1994 roku. Mieć takie cudo na swojej półce to prawdziwe szczęście. Ta książka jednak niestety nie jest moja.
UsuńDziękuję za informację :) Masz rację, pięknie prezentowałaby się na regałach. Szkoda :)
Usuń"Więzień nieba" to jedna z moich ukochanych książek.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Zafona, jednak z serii o Cmentarzu Zapomnianych Książek najbardziej podobała mi się Gra Anioła. David Martin skradł moje serce w stu procentach <3
UsuńAż wstyd się przyznać, że z tych wszystkich książek czytałam tylko jedną z części ''Opowieści z Narni''...
OdpowiedzUsuńPreferuje raczej książki elektryczne. Telefon mam zazwyczaj przy sobie, mogę czytać gdzie i kiedy chce. Oczywiście, papierowe książki są lepsze chociażby ze względu na to, że są ''namacalne'', kocham zapach książek, cudo!
A ty, co myślisz o elektronicznych książkach? :D
Ładny wygląd, ale zlikwidowałambym pasek nawigacyjny u góry.
Pozdrawiam!
W między czasie zapraszam do siebie - KLIK!
P.s. Mam ten zaszczyt bycia pierwszym obserwatorem, ah, wspaniałe uczucie :D
Lubię książki w elektronicznej wersji, bo mogę mieć je wszędzie, nie dźwigając ze sobą papierowej wersji, jednak zdecydowanie wolę jednak trzymać swój egzemplarz w dłoniach.
UsuńDziękuję za obserwację!
Z Twoich jesiennych lektur w planach mam Więźnia nieba i Światła września, ale to w przyszłości. Póki co biorąc udział w wyzwaniu Lustra Rzeczywistości i ustalam stosiki z 12 książek. Najnowszy na moim blogu. :)
OdpowiedzUsuńAch! Okładka Nędzników przepiękna. :)
Usuń