Motyw Postapokalipsy

03:24


 Blog który prowadzę razem z Olą jest blogiem kulturowym. Rozprawiać tutaj będziemy o książkach, filmach i tym podobnych. Czym jednak byłoby własne wyrażanie opinii bez przekazywania jakiś treści? Chcemy by ludzie byli szczęśliwi i mieli siłę do przeżywania każdego dnia. Uwielbiam filmiki motywacyjne oraz muzykę w tym guście, często mi pomaga bo moja psychika płata mi figle i potrafię się załamywać i poddawać. Non stop. Mimo to wstaje i żyję dalej, bo chyba o to chodzi, nie?
  Dwudziesty pierwszy wiek to prawdziwa epidemia depresji ( mnie także te problemy nie omijają ). Ludzie nie wiedzą co mają zrobić ze swoim życiem. Nie musimy martwić się o nocleg, o jedzenie i inne podstawowe środki do życia. Wszystko jest na swoim miejscu. Mamy dostęp do rozrywki, a komputer i cała elektronika w ogóle sprawia, że ludzie nie chcą nawet wychodzić z domu. Zamykają się w swoich czterech ścianach ( tak naprawdę zamykając się w sobie ) i żyją nie swoim życiem. Nie możemy spokojnie spać bo za dużo myśli. Przekaz informacji jest ogromny. Każda reklama, informacja zupełnie niepotrzebna zalega w naszym umyśle a to sprawia, że nie wiemy po co żyjemy, brak nam energii, zagłębiamy się w stagnacji i smutku. To może nawet doprowadzić do depresji. Cały świat staje się powoli sztuczny. Tak naprawdę nie musimy się wysilać. Dla jednych to raj, dla innych piekło. Co jednak jeśli... To wszystko zniknęłoby nagle? Rozpadło się na małe kawałki? Iluzja zostałaby ujawniona.
Wyobraźmy sobie prostą sytuację. Dzisiejszy świat i całe wyobrażenie o nim znika. Człowiek zostaje odcięty od pożywienia, miasta i sklepy znikają, nie mówiąc o rozrywce i elektronice. Wielu umiera, inni nie sami odbierają sobie życie. Smutne? Niektórzy dziś żyją tak nawet obecnie, bo w ostateczności człowiek to przecież tylko ( i oczywiście aż! ) człowiek.
Chciałbym przedstawić kilka dzieł kultury o tym traktujących :)
Na pierwszy ogień pragnę ukazać literaturę rosyjską i postać Dmitriego Glukhovkiego. To prawdziwy geniusz. W wieku nieco ponad dwudziestu lat pracował jako dziennikarz w różnych największych stacjach telewizyjnych posługując się kilkoma językami ( było uważany za szpiega i stale obserwowany przez współpracowników), miał na koncie także reportaże z różnych części świata. Swoją pierwszą powieść zaczął pisać w wieku siedemnastu lat a jej fragmenty umieszczać w internecie. Dziś jest już pisarzem znanym na całym świecie.
                                                           SERIA KSIĄŻEK METRO
                                                                       



    Metro 2033, 2034, 2035 to seria książek mówiąca o tym, że świat został zniszczony przez nas samych. Głowy państw zamiast pokoju wybrały wojnę i zniszczenie. Na kolejnych stronach części pierwszej dowiadujemy się, że prawie wszyscy zginęli. Przeżyli tylko Ci, którzy zeszli do Metra. Przeciwatomowego schronu, który stał się ostoją ludzkości. Na powierzchni zaś rozwinęły się inne formy życia. Książka pokazuje jak egzystują ludzie. Jedzą konserwy, szczury, grzyby które zdołali wyhodować, a często też samych siebie nawzajem. Piją brudną wodę. Handlują nabojami od AK-47. Śpią na peronach tworząc własne organizacje, jak np. IV Rzesza. Intrygujący obraz społeczeństwa przyszłości sprawia, że zagłębiamy się w kolejne opisy tego świata przeżywając go z niezwykłą intensywnością. Widzimy jak człowiek jest dla człowieka wilkiem. Prócz tych wszystkich problemów trzeba też zmagać się z zarazami, chorobami, insektami, wszechobecnym brudem i ciemnością... w której czają się potwory. Linie metra to miejsca straszne i przerażające wzbudzające co i rusz dreszcz na plecach. Wielu których chwyta latarki i zakłada plecaki już nie wraca. W rurach dudnią dziwne dźwięki, czujemy niespokojne oddechy tuż za plecami, aż nagle zupełnie nie wiadomo skąd coś chwyta nas za rękę, bądź nogę i wtedy nie mamy już żadnych szans na przeżycie. No chyba, że... właśnie! Ta książka wspaniale pokazuje, że człowiek to istota, która, by żyć musimy o swe przetrwanie walczyć, tak jak wszystkie inne formy życia. To świat bezwzględny w którym tylko głupcy widzą choć promyk nadziei. Jednostki słabe i bierne zaś nie mają żadnych szans na przeżycie kolejnego dnia. Poznajemy Artema. Chłopaka, który na kartach książki staje się mężczyzną. Wraz z nim zatapiamy się w tym świecie i przeżywamy kolejne przygody, które są straszne, niezwykłe i pouczające. Książka wspaniale pokazuje, że ludziom do życia potrzebna jest także religia i światopogląd. Jak już mówiłem istnieją różne frakcje, religijne czy społeczne, grupujące jednostki sobie podobne. Artem to postać tragiczna, nieustannie popadająca w coraz większe tarapaty. Myślę, że jego charakter wspaniale oddaje to jaki jest człowiek przy takim stanie rzeczy. Nie jest on zły, ale nie można liczyć na byroniczne uczucia. Jest szorstki, twardy i jakiś taki bezpłciowy czasami. To jednak coś co pozwala mu przetrwać. Potrafi jednak okazać serce, dzięki czemu daje szansę temu światu. Każdy kto lubi postapokalipse powinien zapoznać się z tą serią, znajdzie tu o wiele więcej niż tylko to co staram się przekazać.
Mała uwaga: Książka przedstawia rzecz jasna także inne postacie, takie jak Młynarz, Ania, Homer i tak dalej, a Metro 2033 dało początek całemu uniwersum. Jest multum książek w tych klimatach od innych pisarzy z całego świata ( także z polski ). Zachęcam do tego, by dać się wtopić w ten świat!
                                                             IGRZYSKA ŚMIERCI
                                                                           



  Tak, wiem, wiem. Znacie. Na wstępie powiem, że nie przepadam za filmami z tej serii. Najbardziej spodobała mi się druga, ale uważam, że np. Kosogłos cz.1 to jakiś żart. Zresztą nieważne. Opowiem o książkach.
   Myślę, że autorka trafiła w dziesiątkę. Dała to co młodzi ( i nie tylko, hah) lubią, czyli rozchwiane uczucia, wyjątkowość bohaterów, przygodę, rywalizację itp. itp. Prócz tego przekazała jednak wspaniałe wartości i wykreowała naprawdę bogaty świat w którym śmiało można się zatracić. Dostajemy biedę  i świat podzielony na dystrykty, co oczywiście jest niesprawiedliwe. Ludzie zmagają się ze śmiercią, ciężką pracą za wynagrodzenie zbyt małe, by żyć i okropnymi warunkami życia. Na domiar złego garstka bogaczy, którym w tym okropnym świecie jest dobrze urządza igrzyska na śmierć życia, w których rywalizują... dzieci! Czyste szaleństwo, a jednak dzięki dobremu stylowi autorki to przyjmujemy to do siebie bez większych rewelacji i na przykład ja nawet zafascynowałem się tym. Pani Collins pokazała, że młodzi ludzie potrafią walczyć o lepszy byt i nie są wcale przegranym społeczeństwem. To oni porywają innych do walki kierując się szlachetnymi ideałami. Świat ten nie jest jednak wolny od artefaktów teraźniejszości. Nawet bitwy są nagrywane i ukazywane w telewizji, istnieje nowoczesna technologia itd. ale to tylko dodaje tej postapokalipsie niezwykłego smaczku! Czemu?
Bo pokazuje, że jesteśmy jak zwierzęta, głodni rozrywki, nawet tej ekstremalnej w tak strasznych przypadkach i jeszcze wiele pokoleń minie zanim się od tego uwolnimy.
Polecam. Najpierw przeczytajcie, a dopiero potem obejrzyjcie filmy.
                                                                        DROGA
     
                                                                     
 To także książka i film. Osobiście mam mieszane uczucia, w szczególności co do książki, bo uważam, że X muza dobrze oddaje to co chciał ukazać pisarz. Nie zrozumcie  mnie źle, ukazany świat naprawdę przypadł mi do gustu, po prostu może nie jestem fanem Cormaca McCartiego?
Dostajemy tutaj wędrówkę dorosłego mężczyzny i chłopca. Są nierozłączni. Świat ten jest zimny, chłodny i brutalny. Bardzo. Małe dziecko widzi sceny kanibalizmu, morderstw, dookoła tylko śmierć, zniszczenie i chłód. Mimo to idą. Po co? Sprawdźcie sami. Droga przez ten pusty świat jakim stała się nasza planeta uczy pokory. Pokazuje też, że mimo tego, iż musimy co dnia walczyć o przetrwanie to nie jesteśmy wolni od demonów przeszłości. Pamiętamy inny świat, ludzi którzy odeszli, a byli nam bardzo drodzy. To już jednak nie wróci. Jeśli chcemy żyć musimy być silni. Nie zamykać się w sobie, ale iść razem z kimś, kto potrzebuje naszej pomocy i wsparcia. Wspaniała historia, która ukazuje, że choć większość ludzi popada w paranoje i zaprzedaje dusze złu to zawsze będą jednostki kierujące się wyższymi ideałami. Nawet nieświadomie. Po prostu nie chcą, by prócz ciała zniszczeniu uległa także ich dusza...
                                                  PIKNIK NA SKRAJU DROGI/ STALKER
                                                                       


 Znowu rosja. To też całe uniwersum. Zapoczątkowali je bracia Struggacy książką o jednym z najlepszych tytułów jakie widziałem. Tak to bardzo niezwykły piknik. Sama opis fabuły wprost pociaga. Wyobraźcie sobie tylko. Na ziemię przylatują obcy... znacie? Wiem. Tylko, że tutaj w niedalekiej przyszłości po przybyciu po prostu ją opuszczają. Ludzie nawet nie wiedzą kim Ci obcy byli, czego chcieli i w sumie co zrobili. Świata nie zniszczyli, choć ten i tak traktuje o apokalipsie. Elektrownie, napromieniowanie mężczyźni zwani stalkerami, którzy w maskach przeciwgazowych, wojskowych mundurach i z karabinami w dłoniach chodzą na zanieczyszczone tereny plądrując przedmioty pozostawione przez dziwnych przybyszów.
Powstają liczne teorie na temat anomalii występujących na tych terenach. Ludzie jednak nie są w stanie ich zrozumieć. Głównym bohaterem książki jest stalker Red Shoehart. Książka ukazuje jego wyprawy i przeżycia. Poszukuje on pewnego przedmiotu zwanego Złotą Kulą.
Na podstawie powieści istnieje także film z 1979 roku! Także rosyjski.
Dla zainteresowanych dodam, że stworzono także serię gier S.T.A.L.K.E.R. Ja w szczególności polecam " Cień Czarnobyla ".
Przysiądźcie się śmiało i posłuchajcie melodii, które można usłyszeć przy ognisku gdzieś na skraju drogi tuż przed wyprawą do strefy Obych.
                                                                       
                                                                     JESTEM LEGENDĄ
                                                                         
    W tym przypadku opowiem o filmie, nie książce. Tej jeszcze nie czytałem i znacząco różni się w fabule, ale podobno jest świetna, więc rzecz jasna trzeba będzie nadrobić zaległości.
    Film w reżyserii Francisa Lawrenc'a z 2007 roku, gdzie główną ( tu główna nabiera nowego znaczenia ) rolę odgrywa Will Smith jest spektaklem niezwykle wzruszającym. Praktycznie cały świat został zniszczony przez wirus zamieniający ludzi w krwiożercze bestie skrywające się w ciemnościach. Robert Neville stracił wszystkich bliskich sobie ludzi i jest jedynym ocalałym w Nowym Jorku. Ma tylko swojego psa. Jest byłym żołnierzem i chemikiem. Próbuje znaleźć lek na ten tajemniczy wirus. Musi sobie radzić całkowicie sam. Wyobrażacie sobie? Jeden, jedyny jak palec. Kiedyś mój znajomi powiedział, że chciałby tak jak on, bo nienawidzi ludzi. Ja jednak mocno wątpię. Sami musimy zdobywać pożywienie, ćwiczyć, pracować, chodzić ulicami tak wielkiego miasta. Bohater ekranizacji wiele razy nadaje na różnych sygnałach w radiu łącząc się z resztą świata. Jednak nikt nie odpowiada. On jest odporny na ten wirus. To jego dar, ale i największe przekleństwo. W nocy zaś na jego dom nacierają owe bestie, które kiedyś były ludźmi. Może wśród nich są nawet członkowie jego rodziny? Teraz zaś mają w oczach śmierć i chcą tylko rozerwać go na strzępy, a także pożreć. Uczta godna najprawdziwszej apokalipsy.
Nie zdradzam tu zbytnio fabuły i piorunujących scen. Jeśli nie boicie się łez na seansie to koniecznie obejrzyjcie.
                                                                   ROK 1984
                                                                         
 
  Tak... Wielki Brat Patrzy. Ta książka to nie tyle postapokalipsa co antyutopia. Powieść Georga Orwella wyprana jest z jakichkolwiek uczuć. To świat schematu. Londyn jest opanowany przez partię, która kontroluje ludzi do granic możliwości. Nie można nawet samodzielnie myśleć.
Miłość jest zakazana. No! Chyba że to miłość do partii. Wtedy owszem...
To degradacja społeczeństwa. Jeśli lubicie klimat, gdzie nie ma miejsca na wzniosłe emocje, a pozostaje tylko gorycz i miejsce na przemyślenia to sięgnijcie po tą pozycję.

Małe odniesienie: Istnieje także wiele książek/ filmów/ gier czy bardzo popularny serial The walking dead traktujące o zombie. To też apokalipsa, ale tym tematem zajmę się w innym poście.

Seria obrazów o tym traktująca:
                                                                             

                                                                               







Utwór który sprawi, że poczujecie koniec świata:


Pozdrawiam serdecznie. Znajdźcie w sobie siłę do tego, by przetrwać!
                                                                                                                   

You Might Also Like

0 komentarze

Bardzo dziękujemy za Twoją wizytę na naszym blogu!
Nie wymieniamy się komentarzami i obserwacjami, ale jeśli zdecydujesz, że nasz blog jest interesujący i chcesz nas śledzić na bieżąco, będzie nam bardzo miło. Zachęcamy do wrzucania w komentarzach linków do siebie, bo lubimy się odwdzięczać!