#2 Więzień Nieba | Carlos Ruiz Zafon
11:33Właśnie tak się czułam za każdym razem, gdy siadałam przed komputerem, by napisać tę recenzję. Bo Więzień Nieba po prostu ulotnił się z mojej głowy. Po kilku dniach musiałam przypomnieć sobie zakończenie, bo kompletnie go zapomniałam.
Mamy do czynienia z trzecią częścią serii Ruiza Zafona o Cmentarzu Zapomnianych Książek. Tym razem poznajemy historię Fermina, z którym mi
eliśmy okazję zapoznać się w Cieniu Wiatru, a także dowiadujemy się co nieco o tajemniczym, tytułowym Więźniu Nieba.
Zawsze jest jakiś pociąg, do którego można jeszcze wsiąść. Zawsze.
Główna akcja książki opowiadana jest, podobnie jak w pierwszej części z perspektywy Daniela, ale gdzieś tam w środku mamy też narrację trzecioosobową. Autor przeplata wydarzenia dziejące się w 1957 roku z tymi z roku 1940. No i oczywiście wszystko dzieje się w starej dobrej Barcelonie.
Więźnia Nieba, ze wszystkich części czytało mi się chyba najszybciej. Czy najlepiej- raczej nie, bo jakoś w połowie przerwałam i wróciłam dopiero po dwóch miesiącach. Ale na styl nie mogę narzekać. Jest lekki, płynny i czyta się naprawdę przyjemnie.
Bo jak tylko pomyślę o takim mężczyźnie, który ubiera się i szykuje dłużej ode mnie, to robi mi się jakoś tak. Sama nie wiem. Mnie się podobają trochę tacy nieokrzesani, i co ja zrobię? (...) A w sumie to chodzi o to, żeby był dobry i żeby był z krwi i kości, a nie malowany. I żebyś mogła się w zimową noc do niego przytulić, i żeby cię porządnie ogrzał.Czy polubiłam bohaterów? Cóż, właściwie wszystkich bohaterów już znałam z poprzednich części. Fermina oczywiście nadal uwielbiam, Daniela trochę mniej. Reszta nie zapadła mi jakoś bardziej w pamięci, więc wybitna być nie mogła.
Jeszcze jednym plusem jest to, że znów zostałam zasypana masą cudownych cytatów.
Niestety ogromnym minusem jest to, że zapomniałam większość szczegółów i nie łatwo było mi je sobie przypomnieć. Nigdy wcześniej chyba mi się to nie zdarzyło, a to o czymś świadczy.
8/10
Swoją drogą, 17 listopada w Hiszpanii wychodzi nowa, ostatnia część Cmentarza Zapomnianych Książek i mam nadzieję, że szybko zostanie przetłumaczona na język polski!
3 komentarze
Niezłe zaskoczenie z tą nową częścią. Ja dotąd przeczytałam tylko 'Cień wiatru', ale dwie kolejne czekają na półce na przeczytanie, tylko jakoś się jeszcze nie złożyło. ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, ale nie przepadam za tym autorem :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Posy z bibliotekaamarzen.blogspot.com
A co Cię do niego zniechęciło? /C.
Usuń