#4 Byliśmy Łgarzami - E. Lockhart

11:09







Autor: E. Lockhart
Tytuł oryginalny: We were liars
Wydawnictwo: Ya!
Liczba stron: 240
Rok wydania: 2015


Wakacje z rodziną, prywatna wyspa- istna sielanka. Mamy jednak do czynienia z rodziną Sinclairów, tutaj nic nie jest proste. Liczne spory i kłótnie o majątek, brak porozumienia. Jedynie nastoletni członkowie rodziny- Cadence, Johnny, Mirren i Gat - nie rozumieją problemów dorosłych. Piętnastego lata, spędzonego na wyspie dzieje się straszny wypadek. Nic nie jest takie, jakie może się wydawać. Wszyscy jesteśmy łgarzami.
Na początek muszę przyznać, że nigdy nie czytałam książki, po której miałabym tak mieszane odczucia. Zanim napisałam tę recenzję przeczytałam wiele różnych opinii na jej temat, żeby zobaczyć, jakie jest zdanie innych i trochę naprowadzić siebie na trop, o czym właściwie jest ta książka. Czuję, że po prostu nie do końca dotarłam do jej głębszego sensu.  Zaczynając ją czytać, spodziewałam się czegoś ambitnego, czegoś, co zmieni moje życie. Trochę się na tym zawiodłam, ale książka tak czy inaczej, bardzo mi się podobała.
Styl autorki jest lekki, czyta się bardzo szybko i przyjemnie, jednak czegoś w nim brakuje. Czasami miałam problem ze zrozumieniem o co chodzi i musiałam dany fragment czytać drugi raz. Często jednak zdarzało się również, że czytałam dany fragment drugi raz dlatego, że bardzo mi się spodobał. Nie pojawiały się żmudne opisy, jednak czytelnik łatwo mógł sobie wyobrazić co czuje i gdzie jest dany bohater. W powieści przeplatały się wydarzenia z obecnego lata, sprzed dwóch lat, a także krótkie historie, bajki, pisane przez główną bohaterkę. One szczególnie mi się podobały, każda niosła wewnętrzną prawdę i po przeczytaniu jej, zatrzymywałam się, aby pomyśleć: "racja, coś w tym jest"
Tak, jak zazwyczaj nie potrafię sobie dokładnie wyobrazić jak wyglądają bohaterowie, tutaj nie miałam z tym większego problemu, może dlatego, że cała rodzina Sinlairów jest do siebie podobna i ma jasno określony wygląd. Jeśli chodzi ogólnie o postacie, wykreowane przez Lockhart, nie zżyłam się z nimi jakoś szczególnie, ale też nie były złe. W Cadence momentami widziałam samą siebie, bardzo spodobała mi się jej życiowa dewiza: "Zawsze rób to, czego boisz się zrobić". Johny'ego również bardzo polubiłam, Gata i Mirren już mniej. Momentami bywali bardzo irytujący, chociaż ich zachowanie po przeczytaniu całej książki zdecydowanie można im wybaczyć.

6,5/10

ULUBIENIEC TYGODNIA

Dodatkowo postanowiliśmy dodawać ulubieńca tygodnia do każdego posta. Piszcie jak podoba się wam ten pomysł!
W tym tygodniu czymś, co zdecydowanie najbardziej mi się podobało, była piosenka Jamesa Arthura i Mariny - Let me love the lonely. Słuchałam jej cały czas, uważam, że jest przepiękna!




You Might Also Like

8 komentarze

  1. Mnie się ta książka nawet całkiem podobała, z wyjątkiem kilku bardzo chaotycznych fragmentów, przez które ciężko mi było przebrnąć. Nie jest to takie "dzieło" jak twierdzi okładka, ale da się dość miło spędzić przy niej czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez jakiś czas też zastanawiała się, czy po nią sięgnąć. Jednak widzę, że zupełnie by do mnie nie trafiła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam tej książki, ale widziałam dużo mieszanych opinii na jej temat i sama nie wiem, czy powinnam się za nią w ogóle zabierać :/

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie tak sobie. Bardzo zawiła i czasem dziwna, ale końcówka mnie zaskoczyła. Mam zamiar przeczytać jeszcze raz, ale w oryginale. Może wtedy zrozumiem, dlaczego jest taka nietypowa

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tej pozycji.
    Pozdrawiam ,Ola
    bookwithhottea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam, że jest genialna, jednak teraz widzę, że zdecydowanie nie przypadłaby mi do gustu - może 3 lata temu tak.
    Pozdrawiam,
    Aelin


    https://posrodpolek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka ma tak wiele skrajnych opinii, że sama nie wiem, czy chcę ją przeczytać w najbliższym czasie. ;P

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze powtarzam, że warto przeczytać i wyrobić sobie własną opinię :)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za Twoją wizytę na naszym blogu!
Nie wymieniamy się komentarzami i obserwacjami, ale jeśli zdecydujesz, że nasz blog jest interesujący i chcesz nas śledzić na bieżąco, będzie nam bardzo miło. Zachęcamy do wrzucania w komentarzach linków do siebie, bo lubimy się odwdzięczać!