BOOK TOUR #9 Agata Christie | Morderstwo w Boże Narodzenie

03:55

Człowiek tak już ma, że jak zrobi sobie przerwę, to potem ciężko jest mu się zabrać za to z powrotem. Ostatni post na blogu był jeszcze w starym roku. Naprawdę się cieszę, że wzięłam udział w tym Book Tourze, bo w innym wypadku nie wiem, czy miałabym motywację, by coś dodać.
Ale do rzeczy: o co chodzi z tym Book Tourem?
Jak sama nazwa mówi Book Tour to książka w drodze. Polega na tym, że gdy jedna osoba przeczyta, wysyła kolejnej. Mi osobiście bardzo podoba się ten pomysł - można przeczytać książkę właściwie za darmo.
Organizatorką tej konkretnej akcji jest Agniaszka z bloga https://lifestylebyagnieszka.blogspot.com .
Jeśli sami chętnie wzięlibyście udział w tym Book Tourze, by przeczytać książkę Agaty Christie, nadal możecie się zgłosić TUTAJ.

Zanim przejdę do recenzji, muszę się wam do czegoś przyznać. Nigdy wcześniej nie czytałam żadnego kryminału. Jednym z moich czytelniczych postanowień noworocznych, było poznać właśnie ten gatunek, lecz nie sądziłam, że uda mi się to zrobić tak szybko.
Zapraszam więc do recenzji pierwszego przeczytanego przeze mnie kryminału!



Autor: Agata Christie
Tytuł: Morderstwo w Boże Narodzenie
Tytuł oryginalny: Hercule Poirot's Chrismas
Tłumaczenie: Andrzej Milcarz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 1938
Liczba stron: 227




W Boże Narodzenie Simeon Lee chce mieć obok siebie wszystkie swoje dzieci. Nie byłoby to niczym dziwnym gdyby nie to, że część z nich nie widziała się z ojcem od wielu lat. Jakby tego było mało Simeon zaprasza również swoją jedyną wnuczkę, której nikt z rodziny nie zna. Wśród gości znajduje się również syn starego przyjaciela starego Lee. Atmosfery, panującej w rezydencji, pod żadnym względem nie można nazwać świąteczną, tym bardziej, że dochodzi do okrutnego zabójstwa. Do akcji wchodzi Herkules Poirot, który krok po kroku ujawnia tożsamość zabójcy. 

Na samym początku powiem, że jeśli, tak jak ja, nie macie zbyt dużego doświadczenia z kryminałami, ta książka jest idealna, by rozpocząć swoją przygodę z nimi. Dlaczego? Otóż Agata Christie nie napisała w niej chociażby jednego słowa, które byłoby zbędne. Książka od początku do końca prowadziła do jednego. Nie znalazłam tutaj chociażby jednego akapitu lania wody, przeciągania akcji. Wszystko było konkretne, przez co nie nudziłam się nawet przez moment.
Pod żadnym pozorem nie można zarzucić autorce braku pomysłowości. To, jak rozwiązała zagadkę było bardzo zaskakujące, ale to nic w porównaniu z tym, w jak niesamowity sposób zbudowała akcję tej książki. Sama w pewnym momencie byłam pewna, że zgadłam, o co chodzi w tym wszystkim, a ostatecznie okazało się, że chodzi o coś zupełnie innego. A w czasie rozwoju wydarzeń chyba nie było osoby, której nie podejrzewałabym chociaż przez moment.
Jeśli chodzi o bohaterów, to wszyscy byli tak samo wyrafinowani i chcieli ochronić tylko siebie i swój honor. Naprawdę chciałabym powiedzieć o nich coś więcej, ale nie jestem pewna, czy bym potrafiła. George, Alfred i David to praktycznie kopie, chociaż każdy z nich zarzeka się, że to nie prawda. Jednak wszyscy są tak samo pazerni. To samo można zresztą powiedzieć o ich żonach- patrzyły jedynie na dobro swoje i swoich mężów. Harry jest jedynym bratem, którego w jakiś sposób polubiłam, chociaż to chyba za mocne słowo. Przynajmniej nie był sztywniakiem. Stephen i Pilar - naprawdę nie wiem, co mogę o nich powiedzieć. Może i dziewczyna była dość przyjemną postacią, podobnie jak młody Farr, a ich postacie były kluczowe w odnalezieniu sprawcy, a jednak nie wiem, jakimi cechami mogłabym ich opisać. O Herkulesie Poirocie nie muszę chyba za wiele mówić. Chyba każdy kiedykolwiek słyszał to nazwisko. A jeśli nie, jest on detektywem - geniuszem. Rozwiąże każdą zagadkę, chociażby najbardziej nietypową. Chociaż myślę, że każda zagadka w książkach Christie jest nietypowa.
Podsumowując, Morderstwo w Boże Narodzenie czytało mi się szybko i bardzo przyjemnie. Książka mi się podobała i jestem pewna, że sięgnę po jeszcze niejeden kryminał Agaty Christie.

7/10

Jeszcze raz zachęcam do wzięcia udziału w Book Tourze u Agnieszki!




You Might Also Like

10 komentarze

  1. Fajnie się czytało, ładnie wszystko opisałaś. Cieszę się, że książka się podobała i również zapraszam chętnych do wzięcia udziału w Book Tourze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam Morderstwo w Orient Expresie kupę lat temu, w sumie, to chyba jak znajdę czas, to sięgnę po Christie, bo wiem, że dobrze się czyta. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Morderstwie w Orient Expresie wspominałam na swoim projekcie gimnazjalnych (kiedy to było, eh), więc trochę wiem o co tam chodzi, lecz nie czytałam tej książki. Kiedyś muszę to nadrobić.

      Usuń
  3. Lubię kryminały, mam dwa Agaty Christie ale nie przepadam za jej stylem. Ale myślę,że jeśli będę chciała sie do niej jeszcze raz przekonać to zacznę od tej książki. :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Agatha Christie, to marzenie, którego nigdy nie spełnię. W sensie przeczytać wszystkie jej książki xd. Chyba że będę mieć 7 żyć


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę ją czytała, więc wybacz, ale nie przeczytałam całej recenzji, bo nie lubię wiedzieć co będzie w książce ;) Nadrobię jak już będę po lekturze :) Ja kiedyś czytałam od czasu do czasu kryminały, a ten będzie pierwszy po długiej przerwie, już nie mogę się doczekać :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem po lekturze :)
      Bardzo miło spędzony czas :) Twoja recenzja bardzo dobrze opisuję książkę i zachęca by po nią sięgnąć :)Szkoda, że tak mało jesteś tutaj na blogu, zachęcam do częstszego publikowania :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Klasa maturalna zabiera mi chęci do pisania, staram się dodawać coś tsk często, jak to tylko możliwe, a takie komentarze na pewno motywują :)

      Usuń
  6. Muszę przeczytać coś Christie. Miałam nadzieję, że dostanę ją do omówienia w szkole, ale niestety zmiana polonistki w środku roku nie sprzyja czytaniu dodatkowych lektur :-/
    Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Tell Me Three Things" Julie Buxbaum! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię kryminały, ale jakoś do tej autorki nie mogę się przekonać ;/ Może zaryzykuję, gdy w końcu pojawi się jakieś wyjątkowo piękne wydanie jej książek :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za Twoją wizytę na naszym blogu!
Nie wymieniamy się komentarzami i obserwacjami, ale jeśli zdecydujesz, że nasz blog jest interesujący i chcesz nas śledzić na bieżąco, będzie nam bardzo miło. Zachęcamy do wrzucania w komentarzach linków do siebie, bo lubimy się odwdzięczać!